"Pytania są trudne, ale walczę o piłkę dla wnuka" - mówi pani Iwona z Żyrardowa, która ex aequo z trzema innymi Słuchaczami RMF FM prowadzi w naszym konkursie, w którym do wygrania jest oficjalna Brazuca z autografem Roberta Lewandowskiego. Sama o sobie pani Iwona mówi, że jest "aktywną kibolką", w czasie mundialu to ona rządzi w domu pilotem, a w finale MŚ chciałaby zobaczyć Kolumbię i Belgię, której kibicuje.

Kacper Merk: Które pytanie sprawiło pani najwięcej trudności ?

Iwona z Żyrardowa: Jedno z pierwszych, dotyczące gospodarzy, którzy wygrali mecze otwarcia. Było ono dla mnie o tyle problematyczne, że przed wojną kilka pierwszych spotkań rozgrywano o tej samej porze i nie wiedziałam, jak to traktować. Ogólnie pytania są dość trudne i czasem muszę korzystać z podpowiedzi innych źródeł. Ale są też takie, na które po prostu znam odpowiedzi - jak to o liczbę mundialowych bramek Grzegorza Laty.

Te inne źródła to np. podpowiedzi męża?

Oj nie, bo w tej kwestii jestem lepsza od swojego męża. On jest takim kibicem-kanapowcem, a ja nie dość, że sama kiedyś grałam w siatkówkę, to teraz jestem "aktywnym kibolem", bo np. jeżdżę na mecze reprezentacji. Uprzedzając pytanie: w trakcie mundialu to ja rządzę w domu pilotem. Mogę się pochwalić, że obejrzałam prawie wszystkie mecze - poza tymi, które były rozgrywane o tej samej porze.

Jest też pani wysoko w klasyfikacji najlepiej typujących mecze - kieruje się pani sercem czy fachowo analizuje składy, w jakich grają poszczególne drużyny?

Niestety, kilka razy przejechałam się na tym moim sercu, więc teraz staram się trzeźwo patrzeć i oceniać obecną dyspozycję poszczególnych drużyn. I oceniając na tej podstawie myślę, że skład finału będzie inny, niż wszyscy myślą.

Inny - to znaczy jaki?

Fajnie byłoby, gdyby o złoto zagrały Kolumbia i Belgia. Ja ściskam kciuki za Belgów i widzę realne szanse, żeby zagrali w finale. Co do Kolumbii, to na pewno ma do niego znacznie trudniejszą drogę, ale zachwyciła mnie w dotychczasowych spotkaniach. Jeśli nie Kolumbia, to z tej połówki drabinki w finale będą pewnie Niemcy.

Co zrobi pani z ewentualną nagrodą?

Mam nadzieję, że będzie służyć mojemu wnukowi, bo już niedługo zostanę babcią. Co prawda nie wiem, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka, ale jeśli wygram, na pewno mu ją sprezentuję.


(edbie)