"Musimy bronić naszych granic zewnętrznych, ale także naszych europejskich wartości" - podkreślała dziś unijna komisarz do spraw wewnętrznych Yiva Johansson w czasie debaty w Parlamencie Europejskim poświęconej sytuacji na granicy z Białorusią.

Apelowała także  o "humanitarne, a nie brutalne" podejście do migrantów.

Europosłowie delegacji PO-PSL apelowali, żeby postawić Aleksandra Łukaszenkę przed międzynarodowym trybunałem sprawiedliwości. Ich zdaniem powinien on też zostać wpisany na unijną listę terrorystów. Padła także propozycja stworzenia specjalnej grupy zadaniowej wysokiego szczebla dla Białorusi, by koordynować wysiłki państw zachodu w tej sprawie.

Socjaldemokraci apelowali natomiast o bardziej surowe sankcje tak, aby Łukaszenka je odczuł. Przede wszystkim zwracali oni uwagę na los migrantów w Polsce. Na polskiej granicy umierają ludzie. Na polskiej granicy ci biedni imigranci wpadli w pułapkę reżimu Łukaszenki - mówił europoseł Robert Biedroń.

Europosłowie PiS zwracali uwagę, że działania Łukaszenki są sterowane przez Kreml.

Przypomnijmy, że dyrektor wykonawczy Frontexu Fabrice Leggeri podczas roboczej wizyty na granicy polsko-białoruskiej podziękował władzom Polski za współpracę za współpracę z tą chroniącą unijnych granic agencją. Dodał, że jest pod wrażeniem środków zastosowanych w celu ochrony polskiej granicy.