Na pomoc przedsiębiorcom, którzy nie mogą w czasie tego weekendu sprzedawać zniczy i kwiatów, przeznaczonych zostanie 180 milionów złotych - poinformowały Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, a także Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w piątek, że przez obecną sytuację epidemiczną, cmentarze zostaną zamknięte do poniedziałku włącznie. Pomoc dla sprzedawców zaoferowały nie tylko resorty, ale także mieszkańcy polskich miast, którzy spontanicznie kupują m.in. chryzantemy.

W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyła się konferencja wiceszefowej tego resortu Anny Gembiskiej i wiceszefowej Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii Olgi Semeniuk. Tematem była pomoc rządowa dla przedsiębiorców, który zanotują spadki sprzedaży przez zamknięcie cmentarzy.

Chciałabym przede wszystkim powiedzieć wszystkim przedsiębiorcom, że nie pozostaną sami i państwo polskie wykaże się wsparciem finansowym - podkreśliła wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii Olga Semeniuk.
Wskazała, że na pomoc dla wszystkich przedsiębiorców, którzy zanotują spadki w związku z zamknięciem cmentarzy ministerstwo ma przygotowane 180 mln zł.

To jest początek tego wsparcia dla tych wszystkich przedsiębiorców, którzy nie sprzedadzą zniczy, nie sprzedadzą kwiatów - powiedziała Semeniuk.

Z kolei wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Anna Gembicka przypomniała, że zgodnie z piątkową zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego rząd przygotowuje system pomocy dla tych przedsiębiorców, którzy w związku z zamknięciem cmentarzy będą mieli mniejsze dochody i obroty.

W poniedziałek ma pojawić się konkretna oferta dotycząca kupna roślin, które nie zostały sprzedane przez zamknięcie cmentarzy w weekend. 

Mamy świadomość, że ta decyzja pociągnie dla nich niekorzystne skutki, w związku z tym od poniedziałku regionalne oddziały Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa zaoferują im możliwość nabycia kwiatów i roślin, które nie zostały sprzedane w związku z decyzją o zamknięciu cmentarzy - zaznaczyła wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Oczywiście decyzję pozostawiamy producentom i sprzedawcom, jeśli będą oni chcieli dalej sprzedawać swoje produkty już po otwarciu cmentarzy, będą mieli taką możliwość, jeżeli jednak uznają, że chcą skorzystać z tej pomocy, będą mogli zgłosić się do regionalnych oddziałów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, które będą przyjmowały te informacje, a później będą mogły udzielać pomocy - poinformowała.

Gembicka wyraziła nadzieję, że ta forma pomocy pozwoli przedsiębiorcom, dla których początek listopada jest okresem największej aktywności, w pewien sposób zrekompensować straty, jakie zostały poniesione w związku z decyzją o zamknięciu cmentarzy.
Wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii podziękowała samorządom, które włączyły się w akcję pomocy i solidarności społeczności. 

Premier zamknął cmentarze

W piątek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że ze względu na trudną sytuację epidemiczną, wszystkie cmentarze będą zamknięte od soboty do poniedziałku włącznie. Zapis całej konferencji prasowej, na której ogłoszono także inne obostrzenia, przeczytacie w naszym artykule.

Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało z kolei, że mamy 21 897 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. To najwięcej od początku epidemii w Polsce. Według danych resortu w ciągu ostatniej doby zmarło 280 osób.

Szybciej od rządu pomogli mieszkańcy?

W pomoc sprzedawcom zniczy i kwiatów szybko i spontanicznie zaangażowali się mieszkańcy polskich miejscowości. 

Na przykład w Warszawie wiele osób kupuje znicze i wiązanki w różnych punktach, często znajdujących się wiele kilometrów od cmentarzy. Kwiaty trafią na cmentarz, ale dopiero w przyszłym tygodniu. Na razie znajdzie się dla nich miejsce na domowych stołach, na balkonach i w ogródkach. Po zniesieniu obostrzenia trafią na groby.