Prezydent Francji Emmanuel Macron, który zakaził się koronawirusem, nie ma już żadnych objawów chorobowych i może zakończyć przepisane mu na siedem dni odosobnienie - poinformował w czwartek urząd prezydencki.

Dokładnie tydzień temu u Macrona potwierdzono nosicielstwo koronawirusa. Jeszcze w trakcie minionego weekendu trapiły go kaszel, zmęczenie i bóle mięśni. By odizolować się od otoczenia, zamieszkał w prezydenckiej rezydencji La Lanterne na skraju parku pałacowego w Wersalu. W poniedziałek obchodził tam 43. urodziny.

Według Pałacu Elizejskiego, przebywając w Wersalu Macron prowadził swą normalną urzędową działalność. Między innymi odbył we wtorek rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Bezpośrednio przed świętami Bożego Narodzenia wezwał swych rodaków, by przestrzegali zasad ochrony przed obecnym zagrożeniem epidemicznym, w tym nakazu noszenia maseczek.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Media: Pierwszy na świecie przypadek zakażenia dwoma szczepami koronawirusa równocześnie