Szef operacji morskich USA admirał Jonathan Greenert oświadczył, że cztery niszczyciele znajdujące się u wybrzeża Syrii są "w pełni gotowe" na szeroki zakres ewentualnej akcji bojowej. Dodał, że okręty są przygotowane między innymi na zaatakowanie celów w Syrii pociskami samosterującymi Tomahawk i odparcie ewentualnego uderzenia odwetowego.

Greenert występując w konserwatywnym ośrodku badań politycznych American Enterprise Institute w Waszyngtonie, powiedział, że okręty są przygotowane na "szerokie spektrum operacji".

Kompetencje szefa operacji morskich nie obejmują bojowego dowodzenia, lecz planowanie operacyjne i zapewnienie gotowości bojowej marynarki zarówno w wymiarze personalnym, jak i sprzętowym.

Koszt bazujących na amerykańskich okrętach pocisków Tomahawk wynosi 1,5 mln dolarów za sztukę.

Obama odwołał podróż do Kalifornii

Z powodu sprawy Syrii, prezydent USA Barack Obama odwołał zaplanowaną na przyszły tydzień podróż do Kalifornii. Chce pozostać w Waszyngtonie i działać na rzecz uchwalenia przez Kongres zgody na akcję zbrojną przeciwko Damaszku.

Syria tematem rozmów podczas szczytu G20

Choć konfliktu syryjskiego nie ma w oficjalnym porządku obrad szczytu G20, oczekuje się, że właśnie problem Syrii zdominuje trwające w Strielnie koło Petersburga spotkanie. Uczestniczą w nim przywódcy 26 państw.

Oficjalnie tematami szczytu są problemy stymulowania wzrostu gospodarczego, w tym pobudzania inwestycji, tworzenia nowych miejsc pracy i budowy zaufania na rynkach. Analitycy przewidują, że wiele miejsca w debacie zajmie też kwestia wychodzenia amerykańskiego banku centralnego Fed z programu skupu aktywów (QE3).

Miejscem obrad jest Pałac Konstantynowski, dawna rezydencja carów nad brzegiem Zatoki Fińskiej. Przed wejściem gości witał Putin. Z niektórymi przez chwilę rozmawiał, z innymi wymienił tylko uścisk dłoni. Prezydent USA Barack Obama był w tej drugiej grupie.

(mal)