Orzeczenie Sądu Najwyższego po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej być może nastąpi już przed świętami - poinformowała I prezes Sądu Najwyższego. Małgorzata Gersdorf uczestniczyła w spotkaniu konsultacyjnym organizowanym przez marszałka Senatu na temat zmian w prawie po orzeczeniu unijnego trybunału w Luksemburgu. TSUE wypunktował wątpliwości dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa oraz Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

kta sprawy powróciły już z Luksemburga do Polski - poinformowała Małgorzata Gersdorf. Przyszły już wczoraj do Sądu Najwyższego i leżą w sejfie u prezesa Izby Pracy - mówiła I Prezes SN.

Sędziowie Sadu Najwyższego będą więc mogli niedługo rozpocząć pracę nad tym orzeczeniem, który ma rozwiać wątpliwości dotyczące niezależność KRS i Izby Dyscyplinarnej. Prezes Gersdorf zapewniła, że sprawa ta zostanie rozstrzygnięta niezwłocznie. Ale to wymaga trochę czasu. Dzisiaj prezes (Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Józef Iwulski - przyp. red.) mnie poinformował, że być może będzie to nawet przed świętami - zaznaczyła I prezes SN.

W spotkaniu organizowanym przez marszałka Senatu brali również udział konstytucjonaliści i przedstawiciele stowarzyszeń sędziowskich. To jest pierwsze spotkanie. Mniemam, że z uwagi na ważność zagadnienia, będą również spotkania następne - zaznaczał marszałek Senatu. Tomasz Grodzki nie przesądza, czy Senat przygotuje niebawem ustawy naprawcze dotyczące KRS. Prawdopodobnie senatorowie będą chcieli zaczekać na rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego.


Czego dotyczy wyrok TSUE?

Przypomnijmy - chodzi o sprawę, w związku z którą Izba Pracy Sądu Najwyższego zadała pytania prejudycjalne Trybunałowi Sprawiedliwości UE. We wtorek TSUE wydał wyrok w odpowiedzi na te pytania. Trybunał orzekł, że to Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Zdaniem TSUE, jeśli SN uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN.

Przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zostały wprowadzone przez rządzących jako część pakietu dotyczącego reformy polskiego sądownictwa. Sprawą zajął się TSUE, bo Sąd Najwyższy wystosował do niego pytanie, czy utworzona od podstaw Izba Dyscyplinarna jest sądem niezależnym i niezawisłym, biorąc pod uwagę, że jej sędziowie zostali wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa (KRS), która - ich zdaniem - nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej.