Platforma Obywatelska przygotowuje wniosek o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek po nocnym głosowaniu w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa. Posłowie wybrali posłów PiS Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego. Głosowanie miało burzliwy przebieg. Opozycja mówi o oszustwie. Chodzi o słowa, jakie padły z sali, najpewniej z ust posłanki PiS Joanny Borowiak: "Trzeba anulować, bo przegramy". Stenogram opublikowany na stronach Sejmu potwierdza to, co pojawiało się w relacjach dziennikarzy RMF FM z nocnych obrad w parlamencie. Niektórzy posłowie zgłaszali problemy z systemem do głosowania.


Na stronie internetowej Sejmu pojawił się stenogram z burzliwych obrad Sejmu, w tym głosowania dotyczącego nowych członków KRS.

- "Czy wszyscy posłowie są już gotowi do przeprowadzenia głosowania? Proszę sprawdzić, czy wszystkie karty działają, czy światełka się nie świecą" - pytała Witek posłów.

- "Wszystko działa? Przechodzimy wobec tego do głosowania (...). Proszę obecnie panie i panów posłów o podejmowanie decyzji w sprawie wyboru posłów członków Krajowej Rady Sądownictwa" - oświadczyła chwilę później marszałek.

W stenogramie pojawia się "głos z sali" mówiący: "Nie działa".

- "Proszę państwa, u kogo nie działa czytnik?" - pytała marszałek Witek.

- "Czy u kogoś z państwa jeszcze nie działa karta? Działa. Proszę państwa, nie może być tak, że u jednych działa, a u innych nie działa. Działa?" - dopytywała Witek.

W stenogramie czytamy, że z sali pojawiają się głosy: "Działa, działa".

- "Proszę państwa, ja widzę, że nowi posłowie mają problemy z głosowaniem w czytniku, chociaż nie tylko nowi... Nie ma problemów?" - pyta dalej marszałek Witek. Na to odzywa się szef klubu KO Borys Budka: "Nie, my nie mamy".

- "Jest problem?" - dopytuje Witek. Z sali pojawiają się głosy, że "jest problem" i "nie działa".

- "Kto ma problem?" - pyta marszałek.

- "Możemy jeszcze raz?" - mówił głos z sali. "Nie ma nowych maszynek" - kolejny głos z sali. Jak czytamy w stenogramie kolejny głos z sali mówi: "Prezes ma".

- "Dobrze. Proszę państwa, w takim razie, jeżeli nie działają, mogę anulować to głosowanie, powtórzyć" - oświadcza Witek. Na co z sali ktoś mówi: "Tak, anulować". Inny głos stwierdza: "Nie".

Następnie pojawia się głos z sali. Jeden z posłów zwraca się do Witek, że nie może być tak, że jednym działa, a drugim nie działa. "Pytam właśnie, czy jednym działa, a drugim nie działa" - odpowiada marszałek.

Kolejny głos z sali stwierdza: "Pani marszałek, trzeba anulować, bo my przegramy. Za dużo osób po prostu jest. Naprawdę".

- "Proszę państwa, jest prośba posłów Platformy Obywatelskiej... I tu, że państwo, że nie działa i że państwo..." - mówiła Witek.

Ze stenogramu wynika, że sali padają głosy: "Działa. Działa" oraz "Wszystkim działa".

- "Pani poseł przed chwileczką od państwa była z taką samą prośbą" - mówiła Witek.

- "Ale już działa" - mówi głos z sali.

W tym momencie część posłów skanduje: "Wyniki, wyniki, wyniki". Z kolei marszałek Witek informuje, że decyzję o tym, czy dokonać reasumpcji głosowania, można podjąć gdy wniosek złoży 30 posłów. Dodaje, że za chwilę w sprawie głosowania zarządzi przerwę i Konwent Seniorów. "Więc czekam na wniosek 30 posłów chcących dokonać reasumpcji głosowania" - mówi.

Część posłów - jak czytamy w stenogramie - uderza w pulpity i skanduje: "Wyniki! Wyniki! Wyniki!".

- "Proszę państwa, zgodnie z decyzją marszałka anuluję to głosowanie na prośbę posłów, na prośbę posłów opozycji" - oświadcza marszałek Witek co skutkuje okrzykami z sali: "Skandal!" oraz "Hańba!", "Dyktatura!".

Następnie zostało przeprowadzone powtórne głosowanie, w którym wybrano czterech posłów PiS do KRS. Powtórzenie głosowania wywołało oburzenie posłów opozycji, którzy krzyczeli: Fałszerze, Skandal oraz Hańba.

Szefernaker: Chcemy wiedzieć, na jakim etapie jest zakup nowego sprzętu do głosowania w Sejmie

Wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker przyznał, że w ostatnim czasie wielokrotnie pojawiały się problemy związane z głosowaniem w Sejmie. Twierdził, że kilka dni temu przy udzieleniu wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego dwóch posłów opozycji po głosowaniu "wydało oświadczenia, że w wyniku błędu czytnika do głosowania zagłosowali za, a de facto byli przeciw".

Także podczas głosowania dotyczącego wyboru kandydatów do TK jedno z głosowań również było przerwane ze względu na to, że - jak mówił - "pan poseł Michał Szczerba (KO) twierdził, że nie działa czytnik do głosowania". Paweł Szefernaker powiedział, że głosowanie zostało wtedy przerwane na prośbę opozycji i przeprowadzone ponownie. Podkreślił, że podobnie było przy głosowaniu nad członkami KRS, gdzie - jak zaznaczył - "także prezes PiS Jarosław Kaczyński miał problem z czytnikiem do głosowania i głosował przy mównicy".

Stąd, jak mówił, klub PiS zwraca się do marszałek Witek o informację na jakim etapie jest kwestia zakupu nowego sprzętu do głosowania.

PO zapowiada wniosek o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek

Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka oświadczył, że przygotowany został wniosek o odwołanie Elżbiety Witek z funkcji marszałka Sejmu. Mówił też, że podczas głosowania nad wyborem posłów do KRS mogło dojść do poważnego naruszenia przepisów Kodeksu karnego.

Tu wchodzi w grę nie tylko przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, ale jak wskazują eksperci mogło dojść również do przestępstwa fałszerstwa, do podania innych wyników aniżeli one były w rzeczywistości - mówił Budka.

Dlatego drugim elementem w naszych działaniach, które zostaną dzisiaj podjęte to jest kwestia złożenia odpowiedniego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w tej sprawie - przekazał Budka.

Taki wniosek już w Prokuraturze Rejonowej w Warszawie złożyli posłowie Lewicy: Anna Maria Żukowska, Krzysztof Gawkowski, Monika Falej oraz Dariusz Standerski.

W 2019 roku po 30 latach od Okrągłego Stołu PiS złamało nie tylko standardy, ale dopuściło się do rzeczy niesłychanej - namawiano w polskim parlamencie do łamania prawa. To wszystko zostało udokumentowane, są stenogramy, które zostaną złożone przez nas jako dowody. Nie ma akceptacji dla zachowania marszałek Witek, która zdecydowała się powtórzyć głosowanie i nie ujawniła wyników głosowania, które zostało dobrze przeprowadzone - mówił Krzysztof Gawkowski.

We wniosku Lewica odwołała się do warunków, w których można powtórzyć głosowanie w Sejmie.

"Praktyka prac Sejmu RP dopuszcza możliwość przedłużania, a nawet powtarzania głosowania w przypadku problemów technicznych zgłoszonych w sposób jasny do Marszałka Sejmu RP lub pracowników Kancelarii Sejmu RP. W tym przypadku jednak zarejestrowano wyraźną wypowiedź pracownika Kancelarii Sejmu RP skierowaną do Marszałek Sejmu RP o oddaniu głosu przez wszystkich głosujących. Mimo to Marszałek Sejmu nie ujawniła wyników i bez podstawy prawnej powtórzyła głosowanie" - napisano we wniosku.

W piśmie zaznaczono, że "jedyną zarejestrowaną przesłanką do powtórzenia głosowania była informacja lub podejrzenie przegrania głosowania przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość, tj. brak wyboru wszystkich lub niektórych kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa zgłoszonych przez wspomniany Klub Parlamentarny".

"W takim przypadku czyn należy ocenić jako złamanie Regulaminu Sejmu, przepisów dotyczących wykonywania mandatu posła i senatora oraz konstytucyjnej zasady demokratycznego państwa prawnego" - podkreślono.