Zachęcamy do wybrania się w podróż łódzkimi śladami Juliana Tuwima! Najpierw przyjrzymy się, gdzie spędził pierwsze lata swojego życia. Później odwiedzimy miejsce jego nauki, a zakończymy wycieczkę na słynnej ławeczce, na której zasiadł w płaszczu i kapeluszu. W przyszłości przeniesiemy Was natomiast dzięki dziełom Tuwima na kolejnej części "Bajek opartych na Faktach".

Zobacz również:

Zaczynamy od miejsca zabaw i eksperymentów chemicznych, które uwielbiał w pewnym okresie życia. Lata dziecięce mały Julek spędził w kamienicy, która dziś znajduje się przy ul. Andrzeja Struga 42 w Łodzi. Dziś łodzianie, którzy mieszkają w tym samym domu, czują obecność ducha Tuwima, ale zauważają też niewyremontowany front budynku. Jak opowiada jeden z mieszkańców domu, rodzina Tuwimów mieszkała w lewej oficynie.

Teraz przeskok do lat młodzieńczych... Nastoletni Julian Tuwim był niezłym ancymonkiem, bo jak sam pisał: "w szóstej klasie chodziłem do gimnazjum z niewysłowioną nonszalancją", czyli trzy, cztery razy w tygodniu. Nie dziwi, więc to, że musiał powtarzać szóstą klasę. Piętą achillesową Tuwima była arytmetyka. Dziś w murach jego dawnej szkoły mieści się łódzkie III Liceum Ogólnokształcące. Uczniowie są dumni z tego, że trafili do szkoły z historią i tradycjami. W czasach Tuwima budynek dziś przy ul. Sienkiewicza 46 zajmowało Męskie Gimnazjum Rządowe. Długo po ukończeniu szkoły, pisarz często odwiedzał gimnazjum, wspierał młodych ludzi uzdolnionych literacko, troszczył się o ich warunki życia i pomagał w zdobyciu pracy.

Podróż po Łodzi śladami Tuwima kończymy przy słynnej ławeczce. To swoisty pomnik. Na ławeczce Julian Tuwim w płaszczu i kapeluszu spogląda w dal ulicy Piotrkowskiej, w stronę placu Wolności. To miejsce, które odwiedzają wszyscy łódzcy goście. Koniecznie, w czasie pobytu w Łodzi, trzeba sobie "zrobić zdjęcie z Tuwimem". Nie można też odejść bez potarcia nosa poety, bo to zapewnia szczęście. A Ławeczkę Tuwima znajdziecie przy ul. Piotrkowskiej 104 przed magistratem.

(MRod)