„Spór o legalność przeszukania mieszkań Mariana Banasia powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny” - proponuje prezydencki prawnik Andrzej Dera. Polityk przypomina, że zakres immunitetu prezesa NIK, którego gabinet i mieszkania przeszukali w tym tygodniu agenci CBA, wciąż nie jest jasno określony.

Wśród polityków podzielone są zdania co do tego, czy przeszukanie CBA w gabinecie Mariana Banasia było legalne. Immunitet ma dawać szansę, że nie będzie się wykorzystywało służb do działań politycznych. W tym przypadku został ten immunitet złamany - mówi szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Wspiera go wicemarszałek Sejmu z PSL Piotr Zgorzelski: CBA nie weszło do pana Mariana Banasia po to, żeby szukać czegoś, związanego z oświadczeniami majątkowymi, tylko czegoś, co Marian Banaś ma najprawdopodobniej na swoich kolegów z układu - stwierdził.

Prezydencki prawnik Andrzej Dera unika ocen politycznych, jednak potwierdza, że skala immunitetu szefa NIK nie jest jasna. W związku z tym, że są wątpliwości, dotyczące działań według pana prezesa - niech ten spór rozstrzygnie w tym momencie Trybunał Konstytucyjny. Niech pokaże w jakim zakresie według pana prezesa doszło do naruszenia immunitetu, czy doszło, i niech rozstrzyga ten spór Trybunał, bo od tego jest - zaznaczył.

Szef NIK ma prawo zwracania się do Trybunału. Już w piątek zapowiadał, że rozważa podjęcie "innych kroków prawnych".

Witek: Nie została naruszona nietykalność osobista

Po zakończeniu spotkania z szefem NIK, marszałek Sejmu podczas konferencji prasowej poinformowała, że w rozmowie z Marianem Banasiem Elżbieta Witek przekazała iż, przeanalizowała wszystkie dokumenty związane ze sprawą przeszukań nieruchomości i gabinetu prezesa NIK.

Jak zaznaczyła, zgodnie z konstytucją, ustawą o NIK i ustawą o wykonywaniu posła i senatora, marszałek Sejmu może interweniować tylko, kiedy naruszana jest nietykalność osobista posła albo prezesa NIK (...) albo wtedy kiedy dochodzi do zatrzymania bądź do aresztowania" - wskazała.

Marszałek Sejmu może interweniować tylko, kiedy naruszana jest nietykalność osobista posła albo prezesa NIK lub dochodzi do zatrzymania. Taka sytuacja nie miała miejsca , w związku z tym nie mogłam w żaden sposób jako marszałek Sejmu interweniować - powiedziała Witek do dziennikarzy.

Marszałek Sejmu odniosła się też do pism, które w sprawie działań prokuratury skierował do niej prezes Banaś. W pierwszym piśmie było trochę nadużycia. Pan prezes powołał się tam na rzekomą opinię Biura Analiz Sejmowych, która miała wskazywać, że immunitet formalny obejmuje nie tylko osobę, ale też miejsca, w których prowadzone są przeszukania. Otóż BAS takiej opinii nie wydawało - dodała.

SPRAWDŹ: Sprawa Mariana Banasia. Śledczy szukają co najmniej 5 milionów złotych

Opracowanie: