Rząd Wielkiej Brytanii ma dziś oficjalnie ogłosić wysłanie brytyjskich komandosów i jednostek specjalnych do Afganistanu. Będzie to około tysiąca żołnierzy piechoty morskiej i ponad stu jednostek SAS. Tymczasem siły specjalne Stanów Zjednoczonych przygotowują się do wojny lądowej w Afganistanie.

Pamiętając o doświadczeniach Armii Radzieckiej Amerykanie nie zamierzają powtórzyć jej błędów - pisze dziś "The Los Angeles Times". Ale jak mówią specjaliści Pentagonu, wiedzą już jak walczyć z ukrytym przeciwnikiem. Nowoczesna broń, wyrafinowana technologia powinny zapewnić przewagę nawet w trudnym terenie i zimowych warunkach. Legendarna sieć jaskiń, tuneli i bunkrów jest niezmiernie trudna do zdobycia, ale samoloty szpiegowskie wyposażone w nowoczesne radary są je w stanie namierzyć. Do ich niszczenia można użyć potężnych ponad 2-tonowych bomb burzących, kierowanych laserem. Wystrzeliwane poziomo ze śmigłowców rakiety AGM-130 nadają się do użycia w przypadku wysoko położonych jaskini. Jeśli zaś oddziały al-Qaedy uda się zmusić do ucieczki na zewnątrz, będą znacznie łatwiejszym celem. Zimowe warunki nie tylko nie powinny być przeszkodą, ale mogą nawet pomóc – amerykańskie śmigłowce dysponują kamerami termowizyjnymi pozwalającymi dostrzec w nocy, a już szczególnie na śniegu nawet pojedynczą osobę. Jak mówią komentatorzy, atak rakiet może nastąpić dosłownie w każdej chwili.

Foto: RMF

10:10