"Polska nie dopuści do tego, aby przemytnicy ludzi dyktowali warunki Unii Europejskiej"- powiedział dzisiaj premier Mateusz Morawiecki po posiedzeniu rządu. Premier mówił też o przyjętej przez rząd nowelizacji ustawy budżetowej na ten rok.

W czwartek ( 8 czerwca) ministrowie spraw wewnętrznych Unii Europejskiej na spotkaniu w Luksemburgu przyjęli tak zwane stanowisko negocjacyjne w sprawie pakietu migracyjnego. Chodzi o relokację migrantów przybywających przez Morze Śródziemne do Włoch czy na Maltę.

Uzgodniono między innymi, że nieprzyjęcie jednego migranta miałoby kosztować 20 tysięcy euro.  Przeciwko takiemu rozwiązaniu była Polska i Węgry. 

Opowiadamy się za uszczelnieniem granic -w tym granicy południowej - za niedopuszczaniem wielkich mas migracyjnych, tak jak to my zrobiliśmy na wschodniej granicy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości stoi na straży spokoju, pokoju, bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku, a jak ktoś chce iść w to socjalistyczne szaleństwo to niech idzie, a my będziemy zapewniać spokój i bezpieczeństwo Polakom  - mówił Morawiecki.  

Premier zaznaczył, że temat ten na pewno będzie omawiany podczas posiedzenia Rady Europejskiej, jak wiele razy w przeszłości. Mimo że byliśmy w mniejszości zdecydowanej tylko z Republiką Czeską i Republiką Węgierską, z Węgrami, i tak nasz głos przeważył wtedy. Więc tym bardziej teraz, tak długo, jak rząd PiS będzie prowadził działania w zakresie polityki migracyjnej, tak długo jestem spokojny o rezultat - podkreślił.

Na pewno nie dopuścimy nie tylko do tego, do przymusu migracyjnego, przymusu związanego z podziałem jakichś kwot, ale również nie zgodzimy się na to, aby było jakieś obowiązkowe płacenie za nieprzyjmowanie migrantów - dodał szef rządu.

Nowelizacja ustawy budżetowej

Rząd przyjął w piątek nowelizację ustawy budżetowej na 2023 rok. Przeznaczono tam dodatkowe 14 mld zł dla samorządów na wydatki bieżące lub inwestycje - poinformował podczas piątkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Zdecydowaliśmy też o przeznaczeniu dodatkowych 14 mld zł na realizację zadań samorządów. 14 mld zł dla samorządów (...) ma służyć przede wszystkim temu, aby uzupełnić wydatki bieżące - powiedział szef rządu. A jeżeli ktoś z tym ma mniejsze problemy, lub nie ma problemów, to możliwość przeznaczenia środków, które będą przypadały na daną jednostkę samorządu terytorialnego - na inwestycje - dodał.

Dzisiejsze rozwiązania są ukłonem zaangażowania , pokonywania kryzysów dla wszystkich ludzi pracujących, dla całej klasy średniej - mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki. Nasz cel pozostaje niezmienny - Polska równych szans - oświadczył.

Szef rządu zaznaczył, że "godność pracy, godność ludzi pracy" jest dla rządu priorytetem. Niech najlepszym dowodem na to będzie poziom płacy minimalnej 1750 zł w roku 2015 i od lipca tego roku 3600 zł, a więc więcej, podwojony poziom płacy minimalnej - powiedział

Premier wskazał też na obniżkę podatków do 12 proc. Przypomniał, że średnia krajowa wzrosła do nieco powyżej 7 tys. zł - "znacząco powyżej tej 8-letniej inflacji". Pytany o inflacje szef rządu odpowiedział że "jest bardzo duża szansa, że w czwartym kwartale"  będzie jednocyfrowa. 

Premier: odpowiemy KE na wątpliwości dot. ustawy o powołaniu komisji ds. wpływów rosyjskich

Odpowiemy Komisji Europejskiej na wątpliwości związane z ustawą o powołaniu komisji ds. wpływów rosyjskich - poinformował dzisiaj na konferencji premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że nikomu, również tym, którym ewentualnie udowodnione zostanie działanie na rzecz Rosji, nie zostanie odebrane prawo wyborcze.

Komisja Europejska wszczęła w środę postępowania przeciwko Polsce w sprawie naruszenia prawa UE w związku z przyjęciem ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022.

Morawiecki zapytany na konferencji prasowej, czy polski rząd wyrobi się w trzytygodniowym terminie, żeby odpowiedzieć Komisji Europejskiej powiedział: Tak, oczywiście odpowiemy Komisji Europejskiej na wątpliwości. 

Podkreślę z całą mocą to, co znalazło się w domenie publicznej, jako fake news tak naprawdę. Nikomu, również tym, którym ewentualnie w krótkim terminie udowodnione by zostało działanie na rzecz Federacji Rosyjskiej w tym czy innym obszarze, nie zostanie odmówione prawo wyborcze, ponieważ ono jest zagwarantowane w Konstytucji - podkreślił szef rządu.

Zaznaczył, że "każdy będzie mógł startować na posła i senatora". Niech się pan (Donald) Tusk nie boi. Widzę, że uderz w stół a nożyce się odezwą, bardzo się tego przestraszył, ale naprawdę proszę się tego nie bać, spokojnie, każdy będzie mógł startować na posła czy senatora - zadeklarował.