Dziękuję za jedność - powiedział amerykański prezydent George W. Bush w przemówieniu do liderów amerykańskiego Kongresu. Jednocześnie podkreślił, że postępy w działaniach wojennych są widoczne. Niemal w tym samym czasie prezydent Francji ponowanie skrytykował działanie koalicji antyirackiej.

Prezydent Bush podziękował żołnierzom, którzy bezpośrednio biorą udział w akcji zbrojnej: Wszyscy tutaj w Waszyngtonie jesteśmy dumni z umiejętności i odwagi naszych młodych żołnierzy, którzy gotowi są poświęcić się dla czegoś większego niż oni sami.

Bush ponownie zapowiedział, że wojska amerykańskie pozostaną na Bliskim Wschodzie dopóki cele wojny nie zostaną osiągnięte.

Niemal w tym samym czasie, na zakończenie dwudniowego szczytu przywódców państw Unii Europejskiej, prezydent Francji Jacques Chirac ponownie ostro skrytykował wojnę w Zatoce Perskiej: Rozpoczynając wojnę w Iraku bez mandatu ONZ, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania pogwałciły międzynarodowe prawo.

Chirac podkreślił też, że ONZ jest jedynym forum, które powinno podejmować decyzje w sprawie powojennej odbudowy Iraku.

Foto: Archiwum RMF

18:25