Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) opublikowała pierwsze regulacje dotyczące komercyjnej turystyki kosmicznej.

Przepisy FAA określają, jakie szkolenia i testy medyczne muszą odbyć członkowie załogi, oraz jakie wymogi musi spełniać firma starająca się o licencję na świadczenie usług kosmicznej turystyki. Przepisy wymagają, by śmiałkowie byli informowani na piśmie o zagrożeniach związanych z tym przedsięwzięciem, w tym także o ryzyku śmierci. Turyści kosmiczni muszą się także zobowiązać, że w razie niepowodzenia wyprawy, nie wniosą do sądu skargi na rząd USA.

Regulacje nie określają, kto może zostać kosmicznym turystą - trzeba jedynie odbyć podstawowe szkolenie. Przepisy nie wymagają również, żeby wyprawa była bezpieczna dla pasażerów. Prawodawcy obawiali się bowiem, że byłaby to zbyt surowa restrykcja dla raczkującego przemysłu. Takie rozporządzenia zostaną wprowadzone za osiem lat, chyba że wcześniej dojdzie do poważnego wypadku.

Firmy przygotowujące się do świadczenia tej usługi wywierały presję na rząd USA, żeby jak najszybciej ustanowił odpowiednie przepisy. Niektóre z nich planują bowiem obsłużyć pierwszych klientów już w 2008 r. Regulacje dotyczą wszystkich amerykańskich spółek - bez względu na to, skąd będą startowały ich statki kosmiczne - oraz firm zagranicznych, których wahadłowce będą wylatywały z USA. Przepisy wejdą w życie 13 lutego przyszłego roku.