Pięć zespołów uczniowskich z Polski zdobyło medale podczas tegorocznych światowych finałów Odysei Umysłu w Stanach Zjednoczonych. Mistrzostwo Świata zdobyła drużyna ze Szkoły Podstawowej w Pogórzu - poinformowała Katarzyna Goch z fundacji Odyssey of the Mind Polska.

Srebrny medal zdobyły: drużyny z Ośrodka Twórczej Psychoedukacji DAMB z Gdańska, Stowarzyszenia TROP z Rumi oraz Powiatowego Zespołu Placówek Oświatowo-Wychowawczych z Wejherowa. Brąz zdobyła inna drużyna z Ośrodka DAMB w Gdańsku.

W ostatnim etapie międzynarodowego konkursu kreatywnego rozwiązywania problemów wzięło udział 825 drużyn z całego świata, w tym 16 z Polski.

Odyseja Umysłu to międzynarodowy program edukacyjny dla dzieci i młodzieży (Odyseusze współzawodniczą ze sobą w czterech grupach wiekowych). Ma inspirować rozwój kreatywnego myślenia poprzez zachęcanie do twórczego rozwiązywania problemów i uczyć pracy w zespole. Drużyna startująca w konkursie składa się z siedmiorga zawodników oraz trenera.

W Polsce program Odyseja Umysłu prowadzony jest od ponad 20 lat. Pierwsza drużyna rozpoczęła pracę w 1989 roku, a pierwszą krajową edycję konkursu zorganizowano w roku 1992. Od tego czasu w programie wzięło udział w sumie kilkanaście tysięcy polskich Odyseuszy. W roku szkolnym 2012-2013 w Odysei Umysłu brało udział 2590 młodych Polaków skupionych w 388 drużynach z 222 szkół i innych placówek oświatowych z całego kraju.

Tydzień temu pod znakiem zapytania stanął wylot do Stanów siedmiu z 16 polskich drużyn zakwalifikowanych do udziału w tegorocznym światowym finale. Drużyny te miały mieć wykupione bilety na samolot za pośrednictwem firmy Viki Travel z Kwidzynia. Firma ta, mimo iż otrzymała wpłatę, nie wykupiła biletów lotniczych. Prokuratura w Kwidzynie już wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa, którego mogła dopuścić się Viki Travel.

"Trzymamy równy, wysoki poziom"

Robert Kalinowski: Czym zasłużyła się drużyna ze szkoły podstawowej w Pogórzu (niedaleko Gdyni), dlaczego jej przyznano mistrzostwo świata?

Katarzyna Goch z fundacji Odyssey of the Mind Polska: Drużyna z Pogórza stanęła przed dużym wyzwaniem. Zadanie, które wybrali, miało charakter techniczny, bardzo inżynieryjny. Grupa musiała zbudować trzy pojazdy, każdy napędzany w inny sposób, wykorzystujący inne źródło energii. Te pojazdy miały pokonać określone dystanse, tak żeby dowieźć do pewnego punktu, części osobnego technicznego elementu takiego zwierzaka mechanicznego, złożonego z kilku elementów. Także tutaj dużo było takich aspektów zarówno technicznych, związanych z fizyką, z takim myśleniem o mechanice pojazdów. I te dzieci z pierwszej grupy wiekowej faktycznie włożyły swój wysiłek, żeby dowiedzieć się więcej na ten temat, żeby zastanowić się w jaki nietypowy sposób takie pojazdy mogą być napędzane i tym na pewno zrobili wrażenie na sędziach. Poza tym drużyny tutaj na finałach, podobnie zresztą jak w Polsce, muszą też stanąć wobec zadania spontanicznego. To są takie krótkie formy, drużyna do ostatniej chwili nie wie, jakie będzie miała przed sobą zadanie. Po czym w momencie, gdy się dowiaduje, musi tu i teraz wymyśleć jego rozwiązanie. W tej części konkursu drużyna z Pogórza bardzo dobrze sobie poradziła.

A jak duża była konkurencja?

Drużyn, które wybrały ten sam projekt, było 41 z różnych stron świata, m.in. Singapuru, Stanów Zjednoczonych, Szanghaju. Konkurencja była ogromna.

Historia tej imprezy pokazuje, że polscy uczniowie są postrzegani jako jedni z bardziej kreatywnych...

Od lat polskie reprezentacje postrzegane są jako grupy szczególnie pomysłowe i wykazujące się w sposób wyróżniający kreatywnością. Od wielu lat polskie drużyny zdobywają najwyższe miejsca na podium, rywalizując z drużynami z całego świata, z najlepszymi z najlepszych, z dzieciakami, które w swoich własnych krajach bądź stanach zostały uznane za mistrzów w twórczym rozwiązywaniu problemów. Na pewno trzymamy bardzo wysoki poziom, jeśli chodzi o te osiągnięcia. I można się spodziewać, że ten poziom będzie coraz wyższy, bo drużyny, które wyjeżdżają, z roku na rok zdobywają nowe doświadczenia, uczą się, będąc tutaj. Mogą obserwować, jak do podobnych problemów podchodzą drużyny z innych krajów, wyciągać wnioski dla siebie i na tej bazie też w kolejnych latach pracować już lepiej bądź efektywniej.

Ten rok był podobny, jeśli chodzi o sukcesy, do tego, co było w zeszłym roku?

Tak, w ubiegłym roku również były podobne osiągnięcia. Można powiedzieć, że trzymamy bardzo wysoki, równy poziom w tej chwili.