Projekcją brytyjskiego obrazu kryminalnego "The Sweeney" zainagurowano wczoraj wieczorem 65. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Locarno. Aż przez 11 dni to małe miasto na południu Szwajcarii będzie stolicą światowego kina. Jak co roku imprezie będzie towarzyszyła rywalizacja o statuetkę Złotego Lamparta.

Pozakonkursowy film "The Sweeney", w reżyserii Nicka Love'a, który obejrzało "pod chmurką" na głównym placu miasta - Piazza Grande - ok. 8 tys. widzów, opowiada historię elitarnej jednostki policji londyńskiej, która nie przebiera środkach w walce z przestępcami. Główną rolę gra w nim Ray Winstone.

Obraz obfituje w efektowne sceny pościgów samochodowych i w efekty specjalne a także w strzelaniny, w tym na znanym londyńskim placu Trafalgar Square.

Nie chciałem zrobić filmu międzynarodowego, chciałem nakręcić dobry film angielski, co nie zawsze jest łatwe od strony realizacyjnej. Osiągnąłem jednak to co chciałem - powiedział Love.

Goście festiwalu

Przed projekcją oddano hołd angielskiej aktorce Charlotte Rampling, która jest gościem honorowym festiwalu. Artystka otrzymała nagrodę za całokształt dorobku. Podobną nagrodę ma otrzymać, także obecny w Locarno, francuski aktor Alain Delon.

Wśród obecnych na festiwalu reżyserów i twórców filmowych jest obecny Krzysztof Zanussi.

Projekcje filmowe z rywalizacją w tle

W tym roku postanowiono w sposób szczególny uczcić amerykańskiego reżysera Otto Premingera (1905-1986). Jego dzieła, wśród których znajdują się takie filmy jak "Anatomia morderstwa", "Rzeka bez powrotu" i "Laura", będą prezentowane przez cały czas trwania festiwalu, czyli do 11 sierpnia.

Dziś także rozpocznie się prawdziwa o główną nagrodę festiwalu - Złotego Lamparta. Zacznie się ona od projekcji meksykańskiego filmu "Los mejores temas" i amerykańskiego "Jack i Diana". Zwycięzcę wytypuje jury, któremu w tym roku przewodniczy tajski reżyser Apichatpong Weerasethakul.