Rosyjski reżyser Nikita Michałkow zaapelował o zjednoczenie Ukrainy i Rosji. Rosja i Ukraina nie są żadną Europą, a cząstkami wspólnego świata rosyjskiego. Jeśli się nie zjednoczymy, to przerodzimy się w jeden McDonald's - powiedział Michałkow w jednej z ukraińskich stacji telewizyjnych.

Reżyser jest bliskim przyjacielem premiera Rosji Władimira Putina. To nie pierwsze tego typu oświadczenie Michałkowa. Myślę, że będzie to jeden kraj. Jesteśmy ludźmi jednej krwi, jednej linii, jednej subtelności i uporu - mówił w grudniu 2010 roku.

Kiedy przyjeżdżam na Ukrainę i w paszporcie wstawiają mi graniczną pieczątkę, to mnie to nie obchodzi. To nie może zmienić mego nastawienia do tych ludzi i do tej porażająco pięknej krainy - przyznał Michałkow.