Eksplozja w centrum Kabulu. W sąsiedztwie kompleksu budynków wykorzystywanych przez cywilną misję NATO "Resolute Support", która zajmuje się szkoleniem afgańskiego wojska i policji wysadził się zamachowiec-samobójca. Zginęło 8 osób, a co najmniej 28 zostało rannych.

Według zastępcy rzecznika ministerstwa spraw wewnętrznych Nadżiba Danisza, celem ataku były pojazdy, w tym - transportery opancerzone wykorzystywane przez misję Sojuszu Atlantyckiego. Zniszczeniu uległy też auta osobowe zaparkowane w pobliżu. 

Do wybuchu doszło niedaleko od ambasady Stanów Zjednoczonych. Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialności za ten atak. Agencja EFE zastrzega, że nie udało się potwierdzić autentyczności komunikatu, według którego "męczennik z Państwa Islamskiego zdetonował bombę w samochodzie mierząc w siły amerykańskie w pobliżu ambasady USA".

Misja szkoleniowa "Resolute Support" została stworzona po zakończeniu funkcjonowania ISAF w Afganistanie, na podstawie porozumień ze szczytu NATO w Chicago w maju 2014 w celu kontynuacji wsparcia afgańskich sił bezpieczeństwa.
Do jej zadań należy szkolenie i doradztwo afgańskiej armii i policji na poziomie operacyjnym i strategicznym bez udziału w walkach z rebeliantami.