Grecki rząd zdecydował się na wprowadzenie jednorazowego podatku od nieruchomości. Jak powiedział minister finansów Ewangelos Wenizelos budżet "zarobi" na tym 2 mld euro.

W przyszłym tygodniu do Aten mają przyjechać inspektorzy z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Od wyników kontroli greckich finansów zależeć będzie ewentualna zgoda na wypłatę kolejnej transzy pieniędzy w wysokości 8 mld euro z międzynarodowego pakietu 110 mld euro na ratowanie kraju przed bankructwem.

Opodatkowanie nieruchomości jest łatwym rozwiązaniem, jeśli chodzi o zwiększenie przychodów - powiedział greckiej telewizji szef ateńskiego stowarzyszenia pośredników nieruchomości Janis Rewitis. - Ale rynek nieruchomości nie wytrzyma już więcej podatków".

Nowy podatek ma wynieść od pół do 10 euro od metra kwadratowego budynku i ma obowiązywać dwa lata.