Dwie młode kobiety ciężko poparzone, całkowicie zniszczony samochód - to skutki wybuchu, do którego doszło w Niemczech za sprawą... dezodorantu i papierosa.

Jak poinformowała policja, panie siedziały w samochodzie, zaparkowanym w Moehnesee w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jedna z nich postanowiła odświeżyć powietrze, używając dezodorantu w aerozolu, a druga zapaliła w tym czasie papierosa. Doszło do eksplozji, z samochodu wyleciały wszystkie szyby, wybuchł pożar.

Obie kobiety - jedna ma 19 lat, druga 21 - trafiły do szpitala.

(edbie)