W całych Włoszech - od Turynu i Mediolanu po Palermo - przeprowadzono operację wymierzoną w środowiska anarchistów i ekstremistów. Rewizje i aresztowania to rezultat gwałtownych sobotnich starć w Rzymie podczas manifestacji tak zwanych oburzonych.

W Wiecznym Mieście celem operacji były środowiska, podejrzewane o wywołanie zamieszek i udzielenie wsparcia chuliganom. We Florencji aresztowano sześciu członków ruchów anarchistycznych, którzy wrócili właśnie ze stolicy, a zatem - jak się przypuszcza - niemal na pewno uczestniczyli w starciach. Policja podała, że w ich samochodzie znaleziono przedmioty, wykorzystywane prawdopodobnie w czasie zamieszek.

Szczegółowym kontrolom poddano grupę ekstremistów w Mediolanie; podobne rewizje przeprowadzono w miastach Ancona i Ascoli Piceno w regionie Marche oraz w Bolonii i Neapolu.

Bilans sobotnich zamieszek to 135 rannych, wśród nich ponad stu policjantów i karabinierów oraz straty szacowane na co najmniej 5 milionów euro. Aresztowano 12 najbardziej agresywnych uczestników zajść.