Książę Edward, syn brytyjskiej królowej, nie ma szczęścia do interesów. Założona przez niego telewizyjna firma produkcyjna właśnie ogłosiła upadłość. Arystokrata roztrwonił zebrany kapitał na nietrafione produkcje.

Dzięki koneksjom udało mu się zebrać ponad dwa miliony funtów od inwestorów. Jednak zamiast filmów firma Ardent Productions realizowała wyłącznie programy na temat rodziny królewskiej, w większości prezentowane przez samego księcia. A i to nie odbyło się bez kontrowersji. Książę Edward rozwścieszył swojego starszego brata Karola, filmując bez zezwolenia jego dzieci.

Po latach miernych rezultatów błękitnokrwista firma zakończyła swoją działalność na skraju bankructwa, z niewiele ponad 1000 funtów na koncie. Po odliczeniu od tego kosztów likwidacyjnych zostało 40 funtów - to za mało, by zaspokoić nawet najmniej wymagających inwestorów.