Kilkudziesięciu mieszkańców szkockiego Glasgow zebrało się, żeby podziwiać widowiskową, kontrolowaną eksplozję 6 wieżowców w mieście. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem - budynków nie udało się zniszczyć w całości. Teraz trwać będzie rozbiórka przy użyciu ciężkiego sprzętu.

Na początku wszystko szło zgodnie z planem - wydawało się, że budynki są niszczone symultanicznie i w całości zostaną zrównane z ziemią.

Po kilku sekundach okazało się jednak, że budynki "nie złożyły się" do końca. Rozbiórkę trzeba będzie więc dokończyć przy użyciu ciężkiego sprzętu.

Bloki zostały zbudowane w latach 60. XX wieku. Od tamtego czasu na stałe wpisały się w krajobraz w Glasgow. Dlatego też moment wyburzania budynków podziwiało kilkudziesięciu mieszkańców.

(abs)