Lot samolotu indonezyjskich linii lotniczych opóźniony przez... zapach duriana. Kilku podróżnych odmówiło wejścia na pokład twierdząc, że zapach owocu - przewożonego w kabinie pasażerskiej - jest nie do zniesienia.

Do incydentu doszło na pokładzie maszyny linii Sriwijaya Air, lecącej z Dżakarty do Bengkulu. Wielu pasażerów zaczęło narzekać na ostry, mocny zapach tropikalnego duriana. Kilka osób nie chciało w ogóle wejść na pokład. 

Ostatecznie załoga - pod naciskiem podróżnych - postanowiła usunąć owoce z kabiny. Maszyna - z godzinnym opóźnieniem - wzbiła się w powietrze. 

Przewoźnik wydał jednak oświadczenie, z którego wynika, że przewożenie duriana nie jest nielegalne, o ile owoce są prawidłowo zapakowane - zgodnie z przepisami lotniczymi. 

Durian uchodzi za przysmak głównie w Malezji i Tajlandii. Ma bardzo charakterystyczny, mocny zapach - niektórym przypominający woń nieświeżych skarpetek. 

(m)

The Jakarta Post