Po ataku terrorystycznym na Stany Zjednoczone rozpowszechnia się przekonanie, że terroryści nie zawahają się użyć innych środków bojowych, broni biologicznej czy chemicznej. Eksperci ds. zwalczania terroryzmu uważają, że taki atak nastąpi, pytanie tylko kiedy. Czy Polska jest przygotowana do walki z bioterroryzmem?

Wszystko zależy od scenariusza ataku i od jego zasięgu. Jeśli będzie to np. duży atak na Warszawę przy użyciu groźnej bakterii wąglika, to nasze służby sanitarne tak szybko sobie z tym nie poradzą: „Ośmielam się powiedzieć, że byłby kłopot. Musimy zdać sobie z tego sprawę i powiedzieć, że jesteśmy na wielką skalę nieszczęścia nieprzygotowani” - ostrzega profesor Michał Bartoszcze, komendant Wojskowego Instytutu Higieny w Puławach. Do takiego ataku nie jest jednak nikt przygotowany. Broń biologiczna jest wyjątkowo perfidna – nie widać jej, nie czuć, objawy epidemii mogą pojawić się dopiero po kilku dniach, tak jak w przypadku śmiercionośnego wąglika. Zarodnik tej bakterii wywołuje ostre krwotoczne zapalenie płuc, a początkowo wydaje się, że to zwykłe przeziębienie, a co najwyżej grypa.

Podjęto już dodatkowe, inne od rutynowych, działania prewencyjne. Po ataku na USA Główny Inspektor Sanitarny powołał kilkunastoosobowy zespół składający się z wojskowych i cywilnych epidemiologów oraz inspektorów sanitarnych. Jego zdaniem jest m.in. przygotowanie szczegółowych standardów dla służb sanitarnych jak należy postępować w przypadku masowego zagrożenia. Za kilka tygodnie w Puławach ruszy wysokiej klasy laboratorium mikrobiologiczne. Będzie to jedyna taka placówka w Polsce i w tej części Europy, gdzie można np. na wiele sposobów badać zarodniki wąglika. Diagnostyka jest niezmiernie ważna w walce ze skutkami użycia broni biologicznej i to właśnie nasz słaby punkt. Niestety, na wiele rzeczy brakuje pieniedzy. Ministerstwo wspiera wprawdzie te działania, ale na razie jedynie werbalnie.

Wbrew doniesieniom psychoza nie opanowała Wielkiej Brytanii, choć nie można powiedzieć, by Wyspiarze nie przejęli się niebezpieczeństwem. Wcześniej prasa wielokrotnie sugerowała, iż Wielka Brytania, jako najbliższy sojusznik USA w Europie, może być następna na liście celów terrorystów. Posłuchaj relacji naszego korespondenta Bogdana Frymorgena:

Dziś Brytyjczyków po raz kolejny ostrzegł jeden z ministrów Peter Hain. W wywiadzie telewizyjnym powiedział, że Osama bin Laden planuje kolejne ataki w ciągu kilku najbliższych tygodni.

09:20