Wojna z terroryzmem to nie będzie inwazja, podobna do lądowania w Normandii. Walka będzie długa i śmiertelna - ostrzegł amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld. Otoczonym wielką tajemnicą przygotowaniom do interwencji zbrojnej w Afganistanie towarzyszą intensywne działania amerykańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.

Każdy dzień przynosi nowe informacje o tym jak ewentualne ataki mogłyby wyglądać i - jak powiedział dziś kongresmanom John Ashcroft - już nie tylko samoloty rolnicze, ale i ciężarówki, cysterny do przewożenia materiałów niebezpiecznych były w sferze zainteresowań zamachowców. Niektórzy nawet zdobyli dokumenty niezbędne do ich prowadzenia. FBI uważa, że od zamachu przed dwoma tygodniami w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej mogło być przygotowywanych nawet 30 różnych planów ataków. Wszystkie te fakty zdaniem Ashcrofta przemawiają, za przyznaniem siłom bezpieczeństwa dodatkowych uprawnień do zakładania podsłuchu kontroli korespondencji internetowej, zatrzymań czy deportacji podejrzanych. Wobec wahań kongresmanów, którzy uważają, że podobne prawa mogą zagrozić wonnościom obywatelskim, stanowisko departamentu sprawiedliwości zdecydowanie poparł prezydent Bush.

W pierwszych dniach po zamachach Amerykanie masowo kupowali maski przeciwgazowe i kamizelki kuloodporne, które mogą powstrzymać cios nożem. Teraz zapanowała inna gorączka - kupna szczepionek zabezpieczających przed atakiem bronią biologiczną, na przykład wąglikiem, czy ospą.

rys. RMF

23:45