Były burmistrz San Diego, Bob Filner, przyznał się do postawionych mu zarzutów dotyczących - jak pisze Associated Press - kontaktu fizycznego z trzema kobietami podczas imprez publicznych, niechcianego przez pokrzywdzone.

Kalifornijska prokuratura generalna ujawniła, że Filner przyznał się w ramach porozumienia, przewidującego karę trzech miesięcy aresztu domowego i trzech lat nadzoru kuratorskiego.

Agencja AP zwraca uwagę, że bez porozumienia były burmistrz mógłby dostać trzy lata więzienia za bezprawne pozbawienie wolności i jeszcze po roku za dwa przypadki naruszenia nietykalności cielesnej. Zarzuty dotyczyły ograniczenia swobody ruchów pewnej kobiety na imprezie połączonej ze zbiórką pieniędzy, pocałowania innej kobiety bez jej zgody oraz obmacywania kolejnej.

Filner ustąpił ze stanowiska burmistrza San Diego w sierpniu, oskarżany przez kobiety o molestowanie seksualne.

Umowa z prokuraturą przewiduje, że Filner będzie się też musiał poddać terapii psychiatrycznej.

(jad)