Młody mężczyzna próbować wszedł z siekierą do budynku synagogi w Mariupolu i zaatakował ochroniarza - poinformowała ukraińska agencja informacyjna Unian. Mężczyzna jest w tej chwili poszukiwany.
Jak głosi oświadczenie żydowskiej gminy w Mariupolu, po porannej modlitwie młody mężczyzna wszedł do budynku synagogi. W pomieszczeniu przebywało kilka kobiet, rabin i ochroniarz.
Zapytano go, kogo szuka. Mężczyzna powiedział imię, które nikomu nic nie powiedziało. Po chwili wyszedł na zewnątrz i stanął przed wejściem, jakby na kogoś czekał. Ochroniarz wyszedł do niego i wówczas młody mężczyzna wyjął siekierę i kilka razy go uderzył w ramię i głowę. Ochroniarz był w stanie odebrać jednak broń napastnikowi, który uciekł z miejsca zdarzenia - opisuje Wiaczesław Lichaczow z grupy monitorującej przestępstwa wobec mniejszości narodowych i etnicznych.
Ochroniarz doznał urazu głowy i złamania ręki.
Młody napastnik jest w tej chwili poszukiwany.