Tysiące szwedzkich kibiców mogą nie dotrzeć do Paryża, gdzie w poniedziałek Szwecja rozegra swój pierwszy mecz na mistrzostwach Europy z Irlandią. Powodem jest strajk pilotów skandynawskich linii lotniczych SAS, który rozpoczął się w piątek o godzinie 18.

Tysiące szwedzkich kibiców mogą nie dotrzeć do Paryża, gdzie w poniedziałek Szwecja rozegra swój pierwszy mecz na mistrzostwach Europy z Irlandią. Powodem jest strajk pilotów skandynawskich linii lotniczych SAS, który rozpoczął się w piątek o godzinie 18.
Tysiące szwedzkich kibiców mogą nie dotrzeć do Paryża /SOREN ANDERSSON /PAP/EPA

Na stadionie Stade de France w Paryżu, o pojemności 80 tysięcy widzów, gdzie odbędzie się spotkanie, spodziewanych jest około 20 tysięcy szwedzkich fanów. Większość z nich planowała wylot ze Szwecji w weekend.

Według władz szwedzkich lotnisk, strajk ponad 300 pilotów SAS spowoduje, że już w piątek około czterech tysięcy pasażerów nie odleciało według planu. Prognozy na kolejne dni są jeszcze gorsze.

Sytuacja jest dramatyczna. Jesteśmy kilkuosobową grupą i byliśmy na wszystkich meczach kwalifikacji. Od piątku wieczorem mamy urlopy. Jesteśmy spakowani, mamy bilety na mecz i zarezerwowane hotele w Paryżu, lecz nie ma żadnej możliwości lotu innymi liniami. Po prostu w samolotach do Francji nie ma miejsc, bez względu na cenę - powiedział na antenie telewizji SVT jeden z kibiców Anders Braennfors na lotnisku Arlanda w Sztokholmie. 

(j.)