Po zabójstwie dwóch brytyjskich turystów w Tajlandii, władze tego kraju zastanawiają się na wprowadzeniem obowiązku znakowania cudzoziemców. Turyści mieliby nosić na ręku specjalne bransoletki.

Minister turystyki Tajlandii chce, aby turyści odwiedzający ten kraj nosili specjalne bransoletki. Dostawaliby je w chwili zameldowania w hotelu. Bransoletka miałaby numer seryjny, który odpowiadałby numerowi np. paszportu oraz dane kontaktowe do hotelu.

Łatwiej wtedy byłoby pomóc turyście, który się po prostu zgubił albo był tak pijany, że straciłby orientację w terenie - twierdzi minister Kobkarn Wattanavrangkul. Nie ukrywa ona, że kolejnym krokiem byłaby bransoletka elektroniczna.