Na greckiej wyspie Rodos trwa walka z pożarami, które strawiły już ponad 500 hektarów lasów i zarośli. Tamtejsze władze ogłosiły stan klęski. Do gaszenia pożarów wykorzystywane są śmigłowce i samoloty gaśnicze. Z Aten ściągnięto dodatkowych strażaków.

W północno-zachodniej części Peloponezu, na Krecie i w środkowej Grecji, gdzie również wybuchały pożary lasów, strażakom udało się już opanować sytuację.

Walkę z ogniem utrudniają jednak wciąż upały. W wielu regionach termometry pokazują nawet 40 stopni Celsjusza.

W sprawie szalejących upałów wszczęto śledztwo

Kilka dni temu służby specjalne ogłosiły w Grecji, że przyłączają się do śledztwa ws. niezwykle wysokiej liczby pożarów, jakie w tym roku szaleją w różnych częściach kraju. Od tamtego czasu, w ciągu 10 dni wybuchło ich bowiem prawie 600, m.in. na wyspach Zakintos, Andros i Chios. Władze podejrzewają, że w części przypadków może chodzić o podpalenia.