Wykonanie zaplanowanych na najbliższe miesiące kar śmierci w amerykańskim stanie Ohio zostało przesunięte do co najmniej 2017 roku. Powodem są braki w zaopatrzeniu więzień w odpowiednie substancje chemiczne - podały władze Stanów Zjednoczonych. W Ohio wyroki śmierci przeprowadza się podając skazanemu tzw. śmiertelny zastrzyk.

Agencja Associated Press podkreśla, że w Ohio zabrakło substancji wykorzystywanej do uśmiercania skazanych. Do tej pory nie udało się też podpisać umów na import chemikaliów z zagranicy.

W związku z tym 11 osób, które miały zostać stracone w 2016 roku, będą musiały czekać na egzekucję co najmniej do 2017. Opóźnienia w wykonaniu kary będą odnosić się także do 25 więźniów, którzy pierwotnie mieli zostać straceni w 2017 roku - w ich przypadku terminy egzekucji wyznaczono na 2019.

AP przypomina, że ostatni wyrok śmierci wykonano w Ohio w styczniu ubiegłego roku.

Amerykańskie władze podkreślają, że potrzebują więcej czasu na zgromadzenie odpowiednich substancji chemicznych. Agencje rządowe "szukają wszystkich legalnych środków do pozyskania odpowiednich substancji do przeprowadzenia ogłoszonych przez sądy wyroków śmierci, jednak w ciągu ostatnich lat zdobycie tych substancji stało się bardzo trudne ze względu na nielicznych producentów i obostrzenia dotyczące dystrybucji".

(edbie)