Niemiecka policja znalazła ślady DNA należące do znanego neonazistowskiego terrorysty Uwe Böhnhardt w miejscu ukrycia zwłok 9-letniej Peggy K. Dziewczynka zaginęła 15 lat temu. W lipcu tego roku jej szczątki znaleziono w lesie w Bawarii.

Niemiecka policja poinformowała o znalezieniu śladów DNA, należącego do nieżyjącego już neonazisty, w miejscu ukrycia zwłok dziewczynki, która od 15 lat była poszukiwana.

9-letnia Peggy zaginęła w 2001 roku w drodze ze szkoły do domy w miejscowości Lichtenberg. Po 15 latach, w lipcu tego roku, jej szczątki znalazł grzybiarz w lasach Turyngii w środkowych Niemczech.

Policja próbuje teraz ustalić, skąd w miejscu ukrycia zwłok dziecka znalazło się DNA Uwe Böhnhardt, członka neonazistowego podziemia.

Szczątki Peggy leżały w lesie około 150 kilometrów od Eisenach, gdzie Böhnhardt i jego kolega, także neonazista Uwe Mundlos pięć lat temu popełnili samobójstwo w czasie policyjnej obławy.

Ich ugrupowanie jest odpowiedzialne za co najmniej 10 zabójstw, w większości cudzoziemców, do których dochodziło w latach 2000-2007. Przed sądem w Monachium toczy się właśnie proces ich towarzyszki, Beate Zschäpe, która jako jedyna żyjąca odpowiada za te zabójstwa.

Minister spraw wewnętrznych Niemiec Thomas de Maiziere nazwał odkrycie niemieckich śledczych "niepojętym". Może ono bowiem wskazywać na powiązania neonazistów z przestępstwami seksualnymi wobec dzieci. Media przypominają w tym kontekście, że komputerze należącym do Beate Zschape znaleziono pornografię dziecięcą.

(j.)