Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyraził przekonanie, że negocjacje z Koreą Północną w sprawie zorganizowania spotkania prezydenta Donalda Trumpa z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem idą we właściwym kierunku.Poinformował też, że wysłannik Korei Północnej przybędzie do Waszyngtonu, by przekazać Trumpowi osobisty list Kima.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyraził przekonanie, że negocjacje z Koreą Północną w sprawie zorganizowania spotkania prezydenta Donalda Trumpa z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem idą we właściwym kierunku.Poinformował też, że wysłannik Korei Północnej przybędzie do Waszyngtonu, by przekazać Trumpowi osobisty list Kima.
Mike Pompeo /JUSTIN LANE /PAP/EPA

Nasze dwa kraje stoją w obliczu kluczowej chwili w naszych stosunkach, w której byłoby naprawdę tragedią zmarnowanie tej okazji - powiedział Pompeo po spotkaniu z wiceprzewodniczącym Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei Kim Jong Czolem w Nowym Jorku. Jak zaznaczył, w ciągu ostatnich trzech dni osiągnięto "rzeczywisty postęp", jeśli chodzi o ustalenie warunków spotkania na szczycie. Oświadczył jednocześnie, że nie wie, czy odbędzie się ono w pierwotnie planowanym terminie 12 czerwca.

Pompeo stwierdził, że jego zdaniem władze Korei Północnej rozważają inny wariant dalszego rozwoju, który pozwoliłby temu państwu na pełniejszą integrację ze wspólnotą międzynarodową.

(mn)