We wtorek holenderski sąd ma wydać zakaz wobec 14-letniej Laury Dekker, która chce samotnie opłynąć świat. Dziewczyna marzy o tym, by przejść do Księgi Guinessa jako najmłodszy żeglarz, który dokonał takiego wyczynu.

Rodzice dziewczynki popierają jej marzenie. Początkowo matka miała wątpliwości, ale pozbyła się ich i uważa, że zachowanie władz holenderskich nie jest w interesie jej córki. Laura urodziła się na rodzinnym jachcie w Nowej Zelandii. Ma także nowozelandzki paszport. Już we wrześniu zeszłego roku chciała wyruszyć w samotną podróż dookoła świata, jednak sąd wstrzymał wyprawę.

W grudniu przez kilka dni poszukiwano Laury w związku z jej tajemniczym zaginięciem. Okazało się, że udała się na holenderskie Antyle, skąd mimo zakazu, zamierzała samotnie wypłynąć jachtem. Od tego czasu dziewczynka jest pod nadzorem kuratora.

Adwokaci młodocianej żeglarki przekonują, że jest przygotowana do wyprawy - zrobiła kurs pierwszej pomocy, jest gotowa uczyć się na odległość, poznała także techniki snu w trudnych warunkach.