Rząd powinien całkowicie powstrzymać proces adopcji dzieci z zagranicy - to konkluzja raportu specjalnej komisji, który ma być opublikowany w najbliższy poniedziałek.

Oficjalna strona holenderskiego rządu informuje, że powołana w kwietniu 2019 roku przez ministra ochrony prawnej Sandera Dekkera komisja miała zbadać rolę i odpowiedzialność holenderskiego rządu w międzynarodowej adopcji dzieci w latach 1967-1998. Na jej czele stanął były urzędnik Tjibbe Joustra. W skład komitetu wchodzą również prof. Beatrice de Graaf i Bert-Jan Houtzagers.

Komisja skupiła się głównie na adopcjach dzieci z Bangladeszu, Brazylii, Kolumbii, Indonezji i Sri Lanki w latach 1967-1997, a jej powołanie było konsekwencją medialnych informacji o nielegalnych adopcjach z Brazylii w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w. Poleciłem zbadać, czy w adopcjach mogły mieć miejsce nadużycia i jaka była w nich rola rządu. Odwołałem się do najbardziej doświadczonych i niezależnych badaczy, jakich zna nasz kraj, by stało się jasne, co dokładnie się wydarzyło - mówił minister Sander Dekker informując 25 kwietnia 2019 r. o powstaniu komisji.

Jak podaje dziennik AD, na posiedzeniu rządu w piątek z raportem mają zapoznać się członkowie holenderskiego gabinetu ministrów. W opinii dziennika, raport jest druzgocący i poddaje surowej ocenie holenderską kulturę adopcyjną, a także rolę rządu w tej sferze. AD wspomina o poważnych nadużyciach, takich jak kradzieże dzieci, handel dziećmi, korupcję, fałszowanie i kradzież dokumentów, nieetyczne działania urzędników państwowych oraz przemycanie dzieci do Holandii pod fałszywym pretekstem.

AD wskazuje, że komisja spotkała się z tak wieloma nadużyciami, że okres dochodzenia został wcześniej przedłużony o trzy miesiące. W ocenie komisji współczesna praktyka adopcyjna wciąż nie jest wystarczająco dobra i proces sprowadzanie dzieci do adopcji powinien zostać zamknięty. Holandia powinna również przeprosić za sposób, w jaki rząd przez trzydzieści lat ułatwiał adopcję z Bangladeszu, Brazylii, Kolumbii, Indonezji i Sri Lanki. Ponadto należy uznać cierpienie dzieci i rodziców z tych krajów. Oficjalna publikacja raportu zapowiedziana jest na poniedziałek.