W tym tragicznym momencie Włochy, połączone z pańskim krajem tradycyjnymi więzami głębokiej przyjaźni, łączą się w żalu z narodem rosyjskim, z którym podzielają najbardziej zdecydowany sprzeciw wobec szaleństwa terroryzmu - napisał Giorgio Napolitano w liście do prezydenta Rosji. W zamachu na lotnisku Domodiedowo zginęło 35 osób, a ponad 130 zostało rannych.

Pragnę dlatego przekazać w imieniu moim oraz całego narodu włoskiego najszczersze wyrazy współczucia - dodał prezydent. Podkreślił, że z przerażeniem przyjął wiadomość o zamachu, który nazwał "nikczemnym aktem terrorystycznym".

Swoje wsparcie wyraził również premier Silvio Berlusconi. Rodzinom ofiar, zaprzyjaźnionemu narodowi rosyjskiemu i jego przywódcom składamy kondolencje i zapewniamy o naszej bliskości - podkreślił w oficjalnym oświadczeniu.

Włoski MSZ poinformował, że wśród rannych jest jeden obywatel Włoch.