Teren, na którym znajduje się międzynarodowy port lotniczy w Lizbonie, został poważnie zanieczyszczony paliwem. Radio Renascenca ostrzega, że istnieje groźba skażenia wód podziemnych w północno-wschodniej części stolicy Portugalii.

Z informacji, do jakich dotarła rozgłośnia, wynika, że "duże ilości" paliwa przedostały się do gruntu z pękniętego zbiornika należącego do spółki Galp. Awaria nastąpiła podczas wiosennych prac budowlanych. Trudno oszacować, ile dokładnie paliwa dostało się do gleby. Jedno jest pewne - przeciekający co najmniej od maja zbiornik, doprowadził do zanieczyszczenia terenu lotniska - poinformowało największe portugalskie radio. Jak zaznaczyło, awaria zbiornika była skrzętnie ukrywana przez spółkę Galp.

Władze spółki Galp potwierdziły w oficjalnym komunikacie awarię w jednym ze zbiorników z paliwem do tankowania pojazdów obsługujących lotnisko. Określiły ją jednak mianem "niewielkiej usterki" w systemie tankowania.

Zdaniem Radia Renascenca, awaria zbiornika z paliwem na lotnisku w Lizbonie nie została jeszcze w pełni usunięta.

Znajdujący się w stołecznej dzielnicy Portela port lotniczy jest głównym lotniskiem Portugalii. Obsługuje on zarówno rejsy krajowe, jak i międzynarodowe.