Gotowy jest projekt polsko - rosyjskiego porozumienia gazowego. Został on wynegocjowany po trwających siedem godzin rozmowach w Moskwie. Umowa w sprawie zwiększenia dostaw surowca do naszego kraju, zostanie podpisana w momencie, kiedy treść dokumentu uzgodnią Gaz-System i EuRoPol Gaz.

Rządy Polski i Rosji negocjowały dostawy od ubiegłego roku. Do ostatniego spotkania doszło we wrześniu, również w Moskwie. Wbrew wcześniejszym ustaleniom, w umowie mają być zwiększone dostawy surowca - o około 2 mld m sześc. rocznie; natomiast termin jej obowiązywania ma pozostać bez zmian. Oznacza to dostawy do 2022 roku, a tranzyt gazu do 2019 roku.

Kilkugodzinne rozmowy toczyły się w siedzibie Gazprom-Eksportu, spółki Gazpromu odpowiadającej za eksport paliwa. Polskę reprezentowali m.in.: wiceministrowie gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska i Marcin Korolec, wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski oraz prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Michał Szubski. W spotkaniu uczestniczył też szef dyrekcji generalnej Komisji Europejskiej ds. energii Philip Lowe. Żeby umowa była ważna, porozumienie muszą podpisać nie tylko rządy Polski i Rosji, ale też PGNiG i spółka zależna od Gazpromu - Gazprom Export.

Otwiera to drogę do tego, by w ciągu jednego-maksimum dwóch tygodni zakończyć wszystkie procedury, co pozwoli oficjalnie podpisać nasze uzgodnienia - powiedział wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew. Jeśli wszystkie te uzgodnienia przybiorą formę porozumienia, Polska będzie mogła spokojnie otrzymywać gaz w niezbędnych jej ilościach - dodał. Według niego dopracowania wymaga jeszcze porozumienie w sprawie operatora gazociągu Jamał-Europa.

Chodzi o przejęcie zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego, który transportuje rosyjski gaz przez terytorium Polski do Niemiec. Do tej pory operatorem był należący głównie do PGNiG i Gazpromu - EuRoPol Gaz. Unia Europejska wymaga jednak, żeby operatorzy gazociągów transportowych byli niezależni. Nie wykluczone, że we wtorek uzgodnienia, które zapadły w Moskwie zatwierdzi rząd.