Brytyjscy policjanci celowo przejechali psa, który biegał po jednej z autostrad w północnej Walii, żeby ten "nie cierpiał". O sprawie, która wywołała poruszenie na Wyspach Brytyjskich, pisze m.in. "The Telegraph".

Informację w specjalnym oświadczeniu potwierdziła tamtejsza policja. Wynika z niego, że policjanci celowo potrącili psa, który biegał po autostradzie A55.

Jak twierdzą funkcjonariusze, pracownicy policji drogowej starali się złapać psa, jednak za każdym razem zwierzęciu udawało się uciec. W końcu, z powodu zagrożenia dla kierowców, zdecydowano, że psa należy jak najszybciej usunąć z drogi.

Policjanci zaznaczają, że decyzja "nie była łatwa". Jedyną bezpieczną opcją było przejechanie psa z wystarczającą prędkością, aby upewnić się, że nie będzie on cierpiał. Inne metody były rozważane, ale w końcu wykluczone ze względu bezpieczeństwa - mówił główny inspektor Darren Wareing.

Część internautów nie kryje jednak oburzenia z powodu decyzji policjantów. "Wybrali najłatwiejszą opcję. Powinni się za siebie wstydzić", "mogliście wstrzymać ruch" - piszą w komentarzach internauci. Inni z kolei popierają decyzję funkcjonariuszy i zaznaczają, że była to dobra decyzja i że dzięki temu zapobieżono potencjalnej katastrofie.

(abs)