Nadzwyczajne siły francuskiej policji tropią zaledwie 10-letniego nożownika, który terroryzuje imigranckie getto w Seine-Saint-Denis pod Paryżem. Według funkcjonariuszy, dziecko ciężko raniło nożem już dwie przypadkowe kobiety.

Za każdym razem schemat ataku jest taki sam - chłopiec żąda od przypadkowych kobiet pieniędzy, a razie odmowy zadaje cios nożem w brzuch. Jedna z ofiar została w ten sposób zaatakowana, kiedy wychodziła wieczorem z baru szybkiej obsługi w Seine-Saint-Denis pod Paryżem. Druga został napadnięta, kiedy - również wieczorem - opuszczała swój dom.

Obie ofiary nożownika znajdują się w szpitalu. Żadna nie potrafiła precyzyjnie opisać nieletniego napastnika. Kobiety twierdziły, że było ciemno, wszystko działo się bardzo szybko, a dziecko miało na głowie kaptur. Obie powiedziały też, że napastnik miał około 10 lat.

Funkcjonariusze przyznają, że nie wiedza, co myśleć o całej sprawie. Nie wykluczają, że może chodzić o bezdomne dziecko, które jest przekonane, że jedynym sposobem na przeżycie jest atakowanie ludzi na ulicy w celu uzyskania pieniędzy. Ich zdaniem, nie można również wykluczyć, że to rodzice kazali dziecku napadać na ulicy kobiety i przynosić pieniądze.

Policjanci dostali rozkaz schwytania chłopca "całego i zdrowego". Przyczyny jego postępowania ma następnie ustalić sąd dla nieletnich.