"Nie było zgody na to, co wydarzyło się w tym pokoju hotelowym" - powiedział adwokat pokojówki, która twierdzi, że jest ofiarą napaści seksualnej ze strony Dominique'a Strauss-Kahna. Innego zdania jest przedstawiciel szefa MFW. "Dowody medyczno-prawne, według nas, nie pokazują, że doszło do relacji pod przymusem" - argumentował Benjamin Brafman.

Kiedy sędziowie usłyszą jej zeznania i kiedy będzie mogła w końcu publicznie opowiedzieć, co się stało, zobaczą, że ich twierdzenie o tym, iż do kontaktu seksualnego doszło za jej zgodą lub że była to randka, są nieprawdziwe - oświadczył adwokat Jeff Shapiro. Dodał, że jego klientka kategorycznie zaprzeczy przed sądem, że zgodziła się kontakt seksualny z szefem MFW.

Od wybuchu afery nie ujawniono tożsamości 32-letniej pokojówki. Mecenas Shapiro powiedział stacji NBC, że jego klientka jest gotowa w pełni współpracować w śledztwie i przygotowaniach do procesu. Według Shapiro, kobieta przed siedmioma laty wyemigrowała wraz z ośmioletnią wówczas córką z Gwinei, gdzie żyła w bardzo trudnych warunkach; jest wdową i nie ma innych krewnych w USA. W hotelu Sofitel na Manhattanie pracowała od trzech lat; dyrekcja hotelu twierdzi, że jest dobrą pracownicą.

Adwokat pokojówki zapewnił, że jego klientka przebywa w bezpiecznym miejscu, lecz nie ujawnił więcej szczegółów. Jej obecne życie przewróciło się do góry nogami. Ona nie może pójść do domu, nie może wrócić do pracy (...), w jej życiu doszło nieomal do katastrofy - podkreślił Shapiro.

Strauss-Kahn, szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego, uważany za głównego kandydata na prezydenta Francji z ramienia Partii Socjalistycznej, został aresztowany w niedzielę w Stanach Zjednoczonych w związku z oskarżeniem o próbę gwałtu na pokojówce. 62-letni polityk pozostanie w areszcie przynajmniej do następnego przesłuchania w sądzie w najbliższy piątek. Tego dnia ma zapaść decyzja, czy nastąpi formalne przedstawienie zarzutów podejrzanemu.

Sąd odrzucił prośbę o zwolnienie aresztowanego za kaucją wysokości 1 miliona dolarów. Prokuratura wskazywała na obawy, że w razie zwolnienia z aresztu Strauss-Kahn mógłby uciec do Francji.