Papież Franciszek nieoczekiwanie pojawił się w czwartek w bazylice Świętego Piotra - informuje agencja Ansa, powołując się na źródła watykańskie. To kolejny niezapowiedziany ruch papieża, który przechodzi w Watykanie rekonwalescencję po ciężkiej chorobie.

Papież Franciszek znowu zaskoczył. W czwartek przybył nieoczekiwanie do bazyliki Świętego Piotra - podała agencja Ansa. Jak poinformowano, papież miał na sobie zwyczajne ubranie: czarne spodnie, biały sweter i był przykryty jasnym pledem. 

Po raz pierwszy zobaczono papieża w takim ubraniu. Wideo opublikowały osoby obecne w bazylice.

Komentując nieoczekiwaną obecność Franciszka w bazylice ojciec Enzo Fortunato z Watykanu powiedział agencji Ansa: To potwierdza, że to jest papież niespodzianek. To są według mnie wszystkie znaki świadczące o powrocie do zdrowia.

To kolejny niezapowiedziany ruch papieża. 

Przypomnijmy, że w środę w Domu Świętej Marty Franciszek przyjął brytyjską parę królewską, a w niedzielę pozdrowił wiernych na zakończenie mszy dla osób chorych i pracowników służby zdrowia.

Jak wyjaśniła Ansa, Franciszek, który przechodzi w Watykanie rekonwalescencję po ciężkiej chorobie, chciał zobaczyć rezultaty prowadzonych w bazylice prac konserwatorskich. 

Podziękował też pracującym tam osobom, między innymi dwóm młodym kobietom, które zajmują się tymi pracami. 

Pięć tygodni walki o zdrowie

Przypomnijmy, że od 14 lutego przez ponad pięć tygodni papież przebywał w szpitalu, gdzie przeszedł zagrażające życiu obustronne zapalenie płuc. 

Był w stanie krytycznym, a lekarze przyznali później, że mógł umrzeć.

23 marca Franciszek wrócił do Watykanu i od tego czasu przechodzi rekonwalescencję. W minioną niedzielę po raz pierwszy opuścił Dom Świętej Marty, w którym mieszka.