Co najmniej 22 ludzi zostało zabitych, a około 50 innych zostało rannych w dwóch połączonych samobójczych zamachach w mieście Kweta w południowo-zachodnim Pakistanie.

Wśród rannych jest generał służby granicznej Farrukh Shehzad, będący głównym celem ataku. Jego żona zginęła.

Jeden z napastników zdetonował w pobliżu generała samochód-pułapkę. Eksplozja wyrwała dziurę w murze ochronnym domu, torując drogę drugiemu zamachowcowi, który najpierw rzucał granatami ręcznymi, a w końcu wysadził przytroczony do własnego ciała ładunek wybuchowy.

Na razie nikt nie przyznał się do odpowiedzialności za atak, jednak podobne zamachy są zazwyczaj dziełem talibskich bojowników powiązanych z Al-Kaidą.

W poniedziałek w Kwecie aresztowano przedstawiciela kierownictwa Al-Kaidy oraz dwóch innych członków terrorystycznej siatki.

Według źródeł pakistańskich, w akcji tej uczestniczył również generał Shehzad.