Nic nas nie złamie - powiedział prezydent USA Barack Obama w Nowym Jorku na inauguracji muzeum pamięci ofiar zamachów 11 września. Zaznaczył, że została tu opowiedziana historia tego tragicznego dnia, by przyszłe pokolenia nigdy jej nie zapomniały.

Chcę wyrazić naszą głęboką wdzięczność dla wszystkich, którzy byli zaangażowani w ten wspaniały projekt (...), za to, że dali nam to święte miejsce uzdrowienia i nadziei - powiedział amerykański prezydent, który na inaugurację National September 11 Memorial Museum przybył z żoną Michelle.

Obama podkreślił, że "prawdziwym duchem 11 września są: miłość, współczucie i poświęcenie". Gromadzimy się w miejscu, gdzie swe piętno odcisnęły dwie potężne wieże (World Trade Center) (...). Widzimy twarze prawie 3 tysięcy niewinnych osób, mężczyzn, kobiet i dzieci wszystkich ras, wszystkich wyznań, z całego świata - mówił prezydent.

W uroczystości wzięło udział kilkuset przedstawicieli władz, krewnych ofiar, ocalałych z katastrofy i członków ekip ratunkowych.

Muzeum znajduje się w większości w podziemiach poniżej miejsca, gdzie stały wieżowce WTC. Muzeum i pomnik zostały zbudowane z datków i pieniędzy publicznych za 700 milionów dolarów.

Dla publiczności muzeum zostanie otwarte 21 maja.