Sześć dużych worków z drobnymi monetami dostała jako pensję pracownica prywatnej firmy w bułgarskim mieście Szumen - informuje dziennik "24 czasa". Kobieta nie była w stanie podnieść ważącej 18 kilogramów wypłaty.

Sylwia Welikowa musiała poprosić o pomoc męża, by zabrać pieniądze do domu. Mówi, że czuje się obrażona. Jej zdaniem szef mści się na niej za doprowadzenie do dwóch inspekcji w sprawie naruszenia praw pracowniczych w firmie.