Poród z tabunem wizażystów i fryzjerów - za Oceanem rodzi się nowy trend. Rodzące kobiety obsesyjnie wręcz przejmują się swoim wyglądem, bo ledwo dziecko pojawi się na świecie, zdjęcia szczęśliwej mamy i jej nowo narodzonej pociechy trafiają do Internetu.

Coraz częściej zdarza się, że na sali porodowej, pojawiają się profesjonalni fotografowie, a obok urządzeń medycznych ustawiane są lampy oświetleniowe. W końcu światło w fotografii jest bardzo ważne.

Cytowana przez ABC News dermatolog, dr Kristina Collins mówi, że otrzymała niedawno telefon z oddziału położniczego, bo jedna z pacjentek domaga się, by natychmiast wyleczyć ją z trądziku. Kobieta właśnie urodziła dziecko i martwiła się, jak będzie wyglądała na zdjęciach. Ostatecznie z trądzikiem poradził sobie program do obróbki zdjęć.

Lekarze przyznają, że przyszłe mamy, trafiając do szpitala, mają w torbie obok wyprawki składającej się z markowych śpiochów także cienie do powiek, tusz do rzęs, czy puder brązujący. Medycy podkreślają, że kobiety często mylnie przyjmują, że w czasie porodu powinny wyglądać równie ładnie jak w dniu ślubu.

Poprzednie pokolenie mam oczekujących dzieci było samo w szpitalnej sali. Dziś kobiety są otoczone przez rodzinę i przyjaciół. Ale przyjaciele są wirtualni - kwituje jeden z lekarzy.