Jeśli NATO nie porozumie się z Rosją w sprawie tarczy antyrakietowej, to Moskwa będzie zmuszona podjąć decyzję o rozmieszczeniu uderzeniowej grupy nuklearnych wojsk rakietowych - zagroził prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Na spotkaniu z przedstawicielem Federacji Rosyjskiej przy NATO Dmitrijem Rogozinem Miedwiediew zaapelował do NATO o "otwartą i jednoznaczną odpowiedź" w sprawie możliwej roli Rosji w systemie europejskiej tarczy antyrakietowej.
W tych sprawach nie wypada żartować. Oczekujemy od naszych natowskich partnerów otwartej i jednoznacznej odpowiedzi: gdzie widzą miejsce Rosji (w systemie europejskiej tarczy antyrakietowej) - powiedział.
Albo porozumiemy się z NATO na określonych zasadach i stworzymy wspólny system w celu realizacji zadań obrony przeciwrakietowej albo się nie porozumiemy i wtedy w przyszłości będziemy musieli podjąć cały szereg nieprzyjemnych decyzji dotyczących rozmieszczenia uderzeniowej grupy nuklearnych wojsk rakietowych - podkreślił.
Dodał, że Rosja tak czy owak albo wspólnie z NATO, albo osobno znajdzie "należytą odpowiedź na istniejący obecnie problem".
Nasi partnerzy powinni rozumieć, że jest nam to potrzebne nie po to, żeby grać w jakieś wspólne gierki z NATO, a po to, żeby Rosja była odpowiednio chroniona - zaznaczył.
Jak podkreślił, Rosja nie pretenduje do uczestnictwa we wspólnej natowskiej inicjatywie. Nigdy nie było nam to potrzebne. Ale musimy rozumieć, jaką część odpowiedzialności ponosimy za to, co się dzieje w tej sferze - powiedział.