Meksykański baron narkotykowy Joaquin "El Chapo" Guzman odwołał się od decyzji władz o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. Jak argumentował, grozi mu tam kara śmierci.

Meksykański baron narkotykowy Joaquin "El Chapo" Guzman odwołał się od decyzji władz o ekstradycji do Stanów Zjednoczonych. Jak argumentował, grozi mu tam kara śmierci.
Joaquin "El Chapo" Guzman na zdjęciu z 8 stycznia 2016 /JOSE MENDEZ /PAP/EPA

Ekstradycji Guzmana domaga się wymiar sprawiedliwości stanów Teksas i Kalifornia, zarzucając mu udział w licznych zabójstwach i organizowanie stałych przerzutów dużych ilości narkotyków do USA.

Odwołanie od decyzji meksykańskich władz o ekstradycji adwokat Guzmana wniósł do sądu w stolicy Meksyku, który już raz, w końcu października, odrzucił podobną prośbę.

Teraz obrońcy Guzmana, nazywanego "królem narkotyków", zapowiedzieli, że w przypadku kolejnej odmowy odwołają się do Sądu Najwyższego.

Minister spraw zagranicznych Meksyku Claudia Ruiz Massieu Salinas zapewniła wcześniej, że uzyskała od władz amerykańskich gwarancję, iż wobec Guzmana "kara śmierci nie zostanie orzeczona". Obrońcy "El Chapo" twierdzą jednak, że nie była to gwarancja w sensie formalnym.


(e)