Królowa Elżbieta II pojawiła się na trawiastych kortach All England Club, na których rozgrywany jest wielkoszlemowy turniej tenisowy Wimbledon. To pierwsza wizyta monarchini podczas tej imprezy od 33 lat.

Ostatni raz Elżbieta II pojawiła się na kortach przy londyńskiej Church Road w 1977 roku. Usiadła wtedy w loży królewskiej na korcie centralnym podczas finału, w którym Angielka Virginia Wade pokonała w trzech setach Holenderkę Betty Stove. Z trybun oglądała też wygraną Angeli Barrett w 1961 roku i Ann Jones osiem lat później. Ani razu jej Królewska Mość nie widziała na żywo meczu Tima Henmana. Zanim kilka lat temu zakończył karierę, czterokrotnie grał w półfinale.

Królowa pojawiła się w Wimbledonie na godzinę przed rozpoczęciem pierwszych spotkań, ubrana w błękitny kostium i kapelusz. Towarzyszyli jej książę Kentu pełniący funkcję honorowego prezesa The All England Lawn Tennis and Croquet Club, jego szef Tim Phillips, grupa działaczy brytyjskiej federacji tenisowej AELTC. Monarchini obejrzała korty, rozmawiała z dziećmi do podawania piłek, po czym pojawiła się na meczu Szkota Andy'ego Murraya.

Zanim pojawiła się w loży królewskiej spotkała się też ze Szwajcarem Rogerem Federerem i Amerykanką Sereną Williams, jej starszą siostrą Venus, Hiszpanem Rafaelem Nadalem, Amerykaninem Andym Roddickiem i byłymi gwiazdami tenisa z USA - Martiną Navratilovą i Billie-Jean King.

Podczas uroczystego obiadu w budynku klubowym podano królowej filety z łososia jako przystawkę, kurczaka w sosie pomarańczowo-miodowym, a na koniec porcję tradycyjnego wimbledońskiego deseru - truskawek z sosem śmietanowym polanym syropem miętowym.

Największą sportową pasją Elżbiety II są wyścigi konne , dlatego nigdy podczas swojego panowania nie opuściła królewskiej gonitwy w Ascot. Jej ojciec król Jerzy VI grał kiedyś w tenisa, a w 1926 roku wystąpił nawet w Wimbledonie w deblu.