Polska postanowiła wprowadzić zakaz wjazdu na swoje terytorium dla Milorada Dodika, przywódcy bośniackich Serbów. Decyzja ta została potwierdzona przez rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Pawła Wrońskiego. Krok ten jest odpowiedzią na kontrowersyjne działania i wypowiedzi Dodika, zwłaszcza w kontekście jego relacji z Rosją oraz sytuacji na Bałkanach.

Kilka innych państw europejskich podjęło już taką decyzję. Uzasadnieniem naszej decyzji są ostatnie działania i wypowiedzi pana Dodika, szczególnie w kwestii relacji Europy z Rosją, zwłaszcza dotyczące Rosji i sytuacji na Bałkanach - wyjaśnił Wroński.

Procedura zakazu wjazdu ma zostać sfinalizowana w najbliższym czasie. Prezydent autonomicznej Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie niedawno zwrócił się do Rosji o gwarancje bezpieczeństwa, co wywołało międzynarodowe zaniepokojenie. Dodik groził również oderwaniem tej części od reszty kraju, co nasiliło obawy o stabilność regionu.

To, co chcemy zaoferować i czego chcemy wymagać od Rosji w nadchodzącym okresie, to szereg kwestii, które można określić jako pewnego rodzaju wsparcie bezpieczeństwa, nie wspominając o gwarancjach Rosji dla naszej pozycji politycznej i terytorialnej - mówił Dodik podczas swojej wizyty w Moskwie.

Kim jest Milorad Dodik?

Dodik jest postacią kontrowersyjną na arenie międzynarodowej, figuruje na liście sankcyjnej USA ze względu na korupcję oraz działania zagrażające realizacji porozumienia pokojowego z Dayton. Układ ten zakończył w 1995 roku wojnę domową w Bośni i Harcegownie.

W 2023 roku przyznał, że chciałby, aby Republika Serbska stała się niepodległym krajem.

Najnowszy kryzys polityczny w Bośni i Hercegowinie wybuchł po skazaniu Dodika na rok więzienia i sześć lat zakazu pełnienia funkcji publicznych za utrudnianie wykonania decyzji Wysokiego Przedstawiciela Wspólnoty Międzynarodowej, który odpowiada właśnie za nadzór nad wdrażaniem postanowień układu z Dayton.

W odpowiedzi parlament Republiki Serbskiej ograniczył działalność instytucji centralnych BiH na swoim terytorium, co spotkało się z interwencją Trybunału Konstytucyjnego Bośni i Harcegowiny.